-
Łabędzia oaza spokoju w sercu Dolnego Śląska [MINIRELACJA]
Plan na sobotę był następujący: jezioro, grill i trochę spokoju. Szukając po mapie znalazłem między Ścinawą a Wołowem dwa niepozorne stawy. Bez większego rozeznania wsiadłem w samochód (tym razem jako passanger princess 😊) w poszukiwaniu kolejnej perełki Dolnego Śląska jaką niewątpliwie jest okolica wsi Wrzosy.
-
Poradnik Początkującego Podróżnika: #1 Multi City Break z Poznania
Ostatnio miałem okazję załapać się na nocleg w Poznaniu. Mając do wykorzystania kilka dni postanowiłem zwiedzić parę większych miast w okolicy, choć większość pozycji już znałem wcześniej. Każda z pozycji znajduje się maksymalnie 3 godziny drogi z Poznania i będzie dobra nawet na jeden dzień. Kilka miejsc pewnie znacie już z poprzednich relacji. 😉 Łódź…
-
Górnicza dusza w ceglanej skorupie: Nikiszowiec (Katowice)
Na Śląsk uwielbiam jeździć. Od kilku lat jestem tutaj przynajmniej raz w roku i jeszcze mi mało. Zaglądam w każdą dziurę, zwiedzając miejsca ciekawsze lub te mniej. Teren jest tak ogromny, że spędzając tutaj 2 tygodnie pewnie byłoby mi mało. Mając jeden dzień i osobę towarzyszącą postanowiłem jednak wrócić w miejsce, w którym już byłem,…
-
Koniec roku po morawsku: OSTRAVA!!!
Zeszłoroczny Sylwester wypadł kalendarzowo bardzo korzystnie – na sylwestrowy wyjazd można było przeznaczyć trzy dni. Długo szukałem pomysłu, gdzie pojechać i przypomniałem sobie o moim ukochanym Śląsku. Z GOPu niedaleko jest do Czech, a przy samej granicy leży Ostrava. Było to miejsce na mojej liście zatytułowanej „Tu wróć”, więc i wróciłem i to nie sam.…
-
W świątecznej atmosferze
Jak co rok, w wielu miastach odbywają się jarmarki świąteczne a rynki są przyozdobione świątecznymi ozdobami. W tym roku odwiedziłem nieco przy okazji Wrocław i Zieloną Górę z aparatem na szybki rekonesans.
-
Gorzów na spontanie
Gorzów Wielkopolski był w moich planach od dawna. Plany psuły liczne „ale”: pogoda, krótki dzień, zły dojazd wymagający auta. Ostatnio nadarzyła się dobra okazja: 5-godzinne okienko na uczelni. Od Zielonej Góry jedzie się godzinę w jedną stronę. Szybka kalkulacja… 3 godziny na spacer na kompletnym spontanie. Czy się udało? Wycieczkę wraz z kolegą Irkiem (pozdrawiam!)…